W tym tygodniu miała miejsce premiera Hellblade: Senua’s Sacrifice. Ta przygodowa gra akcji utrzymana w celtyckich klimatach okazała się być całkiem udanym produktem. Jak wiadomo, każdy sukces może rodzić plotki. Tym razem w sieci pojawiła się informacja, jakoby w Hellblade nadmiar zgonów powodował permanentną śmierć głównej bohaterki.
Branżowi mythbusterzy w akcji!
Czy gra rzeczywiście kasuje sejwy niczym stanowiący obiekt miejskich legend Killswitch? Sprawę postanowiła zbadać redakcja serwisu PCGamesN. Okazało się, że plotka ta ma niewiele wspólnego z prawdą. Zgodnie z zapowiedziami twórców, wraz z każdym kolejnym zgonem miał wzrastać poziom toksycznej zgnilizny obecny w organizmie Senui. W rzeczywistości jednak zgnilizna rośnie po prostu wraz z postępami w ścieżce fabularnej, a nasze posunięcia nie mają na ten współczynnik zbyt dużego wpływu.
Przy kilkudziesięciu zgonach można grać dalej, a gra w żadnym wypadku nie usuwa naszego stanu gry. Zdementowano więc zarówno plotkę, jak i oficjalną zapowiedź studia Ninja Theory. A w sumie szkoda, bo to by była dość specyficzna mechanika.
