Gramy! Heroes 3 – Kampania Nieświęte Przymierze (1/12)

Kampania Nieświęte Przymierze
Misja 1 – Żniwa (Yog)

Prolog

Na pierwszy rzut oka widać tu działalność nekromanty. Chłopi zamieszkujący te ziemie zostali zamienieni w chodzące zwłoki. Lecz żaden z panów i możnowładców nie pofatygował się, by położyć kres tej ohydzie! Ja podejmę się tego zadania!

Specyfikacja

  • Poziom trudności (sugerowany): 130% (wieża);
  • Rozmiar: M;
  • Maksymalny poziom bohaterów: 30;
  • Warunki wygranej: standardowe;
  • Warunki przegranej: utrata bohatera (Yog);
  • Premie początkowe: (a) 40 goblinów, (b) 2 cyklopy lub (c) 4 roki.

Kampania Nieświęte Przymierze Misja 1

Sytuacja startowa

Naszym zadaniem jest powstrzymanie inwazji nieumarłych na ziemie ludzi. Na południe od nas znajduje się druga twierdza, jednak jest ona dość silnie obsadzona, więc przed jej zdobyciem będziemy zmuszczeni zorganizować większą armię. Na start proponuję wybrać cyklopy (specjalność Yoga) bądź roki. Pierwszą częścią naszego zadania będzie czyszczenie strefy startowej, w której znajdziemy surowce, artefakty, uczonych i budynki podnoszące statystyki, a także siedliska (w tym behemotów). Dzięki wysokim statystykom Yoga będziemy mogli pokonywać nawet znacznie liczniejsze od nas oddziały, przy czym trzeba pamiętać, że wszystkich zaklęć będziemy się musieli nauczyć od nowa, co troszkę nas może spowolnić.

Tereny nieprzyjaciela

Centrum dowodzenia wroga obejmuje dwie nekropolie położone w północno-wschodniej części mapy (na terenie ziemistym). Dość szybko będzie on podejmował ekspansję, a ma co podbijać, bowiem na mapie ulokowane są aż 4 kolejne nekropolie. W związku z tym nie możemy się obijać, gdyż z czasem nieprzyjaciel stanie się naprawdę potężny (osobiście uważam misję Yoga za najtrudniejszą pod tym względem spośród czterech pierwszych zadań Nieświętego Przymierza).

Ekspansja

Kiedy już zgromadzimy odpowiednią armię, odwiedzimy wszystko, co warto odwiedzić w najbliższej okolicy (w tym zajmiemy drugą twierdzę i przystąpimy do jej rozbudowy), przystępujemy do pierwszego podjazdu. Na prawo od naszej bazy znajduje się najbliższa nekropolia (pierwotnie neutralna, z czasem oczywiście może zostać przejęta przez wroga). Zajmujemy ją, jednak nie bronimy za wszelką cenę – istnieje ryzyko, że wróg, który ma dostęp do większej liczby miast ruszy na nas z całym impetem i wówczas przegramy. Gdyby taka sytuacja miała nastąpić, cofamy się po posiłki i przystępujemy do trudnej walki na naszych warunkach (podczas mojej bitwy silna Aislinn zdecydowała się napaść moją twierdzę i po ciężkiej bitwie musiała uznać wyższość Yoga).

Ścieżka północna doprowadzi nas prosto do głównych miast wroga. Warto się tam zakraść – podczas gdy nieprzyjaciel będzie zajęty ekspansją w dół mapy, my odetniemy mu taktycznie głowę. W wolnej chwili można pokusić się o przejęcie butów oraz rękawic szybkości, strzeżonych przez oddział upiornych rycerzy. Nie jest to jednak priorytet.

Przełamanie

Jeżeli uda nam się zdobyć dwie nekropolie, a także rozbić jedną z głównych armii wroga, zaczniemy stopniowo zyskiwać przewagę. Kolejne miasto znajduje się na prawo od stolicy brązowego. Podczas ekspansji nie możemy także zaniedbywać tyłów. Szczególnie warto za pomocą kilku bohaterów pomocniczych przejmować wszystkie możliwe kopalnie i siedliska. Można także odwiedzić niebieski namiot klucznika znajdujący się obok bazy wroga na północnym wschodzie. Dzięki niemu uzyskamy kontrolę nad portalem łączącym nasze twierdze z nekropoliami (pierwotnie wspomagał on wroga, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby samemu wykorzystać jego broń przeciwko nieumarłej zarazie). Stopniowemu podbojowi krainy powinien towarzyszyć rozwój samego Yoga. Oprócz wbicia 30. poziomu warto odwiedzić jak najwięcej gildii magów i skompletować wartościowe czary. Przydadzą się one w kolejnych zadaniach.

Zakończenie

Jeżeli będziemy prowadzili ekspansję konsekwentnie, a zarazem dbać o to, by wróg nie wślizgnął się ukradkiem do naszych włości, z czasem zaczniemy uzyskiwać nad nim coraz większą przewagę. Wyeliminowanie nieumarłych z mapy zakończy nasze zadanie. Jednak naprawa zniszczeń, które wyrządzili w tym regionie nekromanci, zajmie zapewne Erathiańczykom sporo czasu.

Dodaj komentarz