Gramy! Kampania Heroes 3 – Ostrze Armageddonu (5/8)

Heroes of Might and Magic III
Kampania Ostrze Armageddonu
Misja 5 – Powrót króla

Prolog

Bohaterowie przybyli z wrót żywiołów mówią, że przysłali ich do nas sami bogowie żywiołów, byśmy wspólnie zniszczyli Lucyfera Kreegana i nie pozwolili mu na zniszczenie świata. Katarzyna zaufała nowym sprzymierzeńcom. Ja nie jestem tak łatwowierny. Ale ponieważ nie mamy wyboru, muszę ich zaakceptować. Jeśli mają być naszymi sojusznikami, będą mogli udowodnić to w bitwie… pod moją komendą.

Specyfikacja

  • Poziom trudności: 160% (królowa);
  • Rozmiar: M;
  • Maksymalny poziom bohaterów: 24;
  • Warunki wygranej: standardowe;
  • Warunki przegranej: utrata bohatera (Roland);
  • Premie początkowe: (a) 5 kapłanów, (b) korpus legionisty lub (c) ul. Klasztor.

kampania ostrze armageddonu - misja 5

Opis przejścia

Po dłuższej wizycie w obozach Kreegan wracamy do przewodzenia armiami erathiańskimi. Tym razem poprowadzimy Rolanda – króla Enroth i małżonka Katarzyny – do walki z demonami nad Wielkim Jeziorem. Dysponujemy terenami po jego zachodniej stronie, gdzie ulokowanych zostało pięć dosyć wysoko rozwiniętych miast (3 zamki, 2 wrota żywiołów) – wszystkie w naszych rękach. Nieprzyjaciel opanował brzeg wschodni oraz centralną wyspę na wspomnianym akwenie. W tym zadaniu otrzymujemy po raz pierwszy oficjalne wsparcie ze strony żywiołaków. Tym nie mniej i tak będziemy bazować – na potrzeby niniejszej solucji – w zasadzie wyłącznie wojskami ludzi.

Wnikliwi czytelnicy zapewne pamiętają, że w opisie misji pierwszej mówiłem, iż można ją przejść wojskami startowymi. Tym razem pójdziemy o krok dalej – zadanie numer pięć wykonamy przy użyciu w zasadzie wyłącznie początkowych oddziałów, które są naprawdę imponujące. Nie ma bowiem na co zwlekać: zaczynamy z dwoma wysoko rozwinięty bohaterami (Rolandem i Kendalem), wyposażonymi w potężne armie. Nad przeciwnikiem, nieprzygotowanym na naszą inwazję i miotającym się chaotycznie po swoich włościach, posiadamy strategiczną przewagę.

Odnośnie premii startowej, wybór nie ma w zasadzie żadnego istotnego znaczenia – ja akurat wziąłem kapłanów. Co się tyczy rozbudowy miast z kolei, to pod kątem jednostek rozwijamy przede wszystkim zamki – przydadzą się do ulepszeń wojsk. Dobrym pomysłem jest jak najszybsze postawienie stajni, by zwiększyć szybkość przemieszczania się naszych głównych herosów.

Teraz przechodzimy do wojsk. Kendalem będziemy przemieszczać się w kierunku północno-wschodnim, podbijając po drodze co ważniejsze lokacje. Do pomocy rekrutujemy bohatera pobocznego. Warto pokonać m. in. czarcich lordów, strzegących artefaktu zwiększającego szybkość wojsk o 2 oraz wejścia do zielonego monolitu – po drugiej stronie znajduje się kopalnia złota. Nasze ziemie u góry mapy oddzielone są od wroga garnizonem, który jednak pomimo obecności oddziału sułtańskich ifrytów nie powinien zrobić na nas wrażenia. Tuż za nim odnajdziemy pierwsze inferno wroga – Bane Bridge – ze zbudowanym kapitolem. Podbijamy je do końca pierwszego tygodnia.

Analogiczne czynności wykonujemy w przypadku Rolanda, przy czym w jego przypadku zmierzamy w stronę naszego miasta stołecznego w centrum zachodniej strefy. W jego pobliżu odnajdziemy monolit przejścia. Prowadzi do dwóch miejsc: małej wysepki na jeziorze (jest tu trochę złota i czarny rynek) oraz – co bardziej interesujące – prosto na ziemie wroga. Wejścia od drugiej strony strzegą sułtańskie ifryty, ale powinniśmy sobie spokojnie z nimi poradzić. Przeciwnik zdaje się być zupełnie nieprzygotowany na nasze przybycie. Roland niech podbicie miasto Death’s Gate, po czym zmierza w kierunku południowym.

W drugim tygodniu jeden z naszych herosów (przypuszczalnie Kendal) napotka na główne siły przeciwnika pod dowództwem całkiem mocnej Fiony. Nie musimy jednak panikować, ponieważ wojska naszych herosów spokojnie wystarczą do bezstresowego rozbicia nieprzyjacielskich armii. Należy jedynie liczyć się ze stratami wynikającymi z magii (zwłaszcza ognia). Po wyeliminowaniu głównego zagrożenia armia generała Kendala powinna udać się na północny wschód, aż dotrze do miasta Doom’s Cres – faktycznej stolicy Kreegan na tym terenie (maksymalnie rozbudowanej). Co ciekawe, w tym zadaniu nieprzyjaciel posiada dwa kapitole startowo, czego nie widzi się często. Niestety, po naszym wejściu zostaną one zburzone, gdyż posiadamy swój własny na zachodzie.

W tym samym czasie rolą Rolanda jest przejęcie dwóch pozostałych infern – Reaver Cove i Sorrow Glen. Po drodze naprzeciw wyjść nam może heretyk Ash – z nim także spokojnie sobie poradzimy. W ten sposób do końca drugiego tygodnia opanowujemy cały wschodni brzeg jeziora.

Ostatnie miasto nieprzyjaciela znajduje się na wyspie, a jego podbicie również nie należy do specjalnych wyzwań. Możemy wręcz zlecić takie zadanie któremuś ze świeżych bohaterów, wyposażonemu w armie z populacji oraz łódź ze stoczni wybudowanej we wrotach żywiołów. Jeżeli jednak chcemy dobić nieprzyjaciela – tak jak postanowiliśmy na wstępie – samą armią startową, wynajmujemy łódź Rolandem w stoczni pod Reaver Cove i w ciągu tury docieramy pod szóste inferno. Jego zajęcie kończy zadanie, w najgorszym przypadku – na początku trzeciego tygodnia rozgrywki. W sumie trochę szkoda, bo nie można było za bardzo podexpić Rolanda przed kolejnymi wyzwaniami ;-).

Dodaj komentarz