Kryzys w zespole Dziejów Khorinis – podsumowanie sytuacji

Osoby zainteresowane losami fanowskiej modyfikacji kultowej gry Gothic 2 zapewne przynajmniej kojarzą sytuację, która wypłynęła w marcu 2018 r. Nie każdy jednak śledzi wydarzenia na bieżąco, a i obserwatorzy mogą być zaznajomieni z jedynie fragmentem informacji, często dość jednostronnym zresztą, na temat problemów Soulfire. Na temat Dziejów Khorinis pisaliśmy wielokrotnie na łamach naszego portalu. Dało się jednak zauważyć brak konkretów na temat postępów w pracach, i to już od ładnych paru miesięcy. Coraz więcej osób zaczęło powątpiewać, czy dodatek w ogóle powstanie. Pośrednio poprzez awanturę, która przetoczyła się przez sieć w dniach 4-6 marca, poznaliśmy w końcu odpowiedź na pytanie, skąd ta stagnacja. Ekipę Dziejów Khorinis dotknął poważny kryzys personalny.

Kryzys w zespole Dziejów Khorinis – przebieg konfliktu

Postaram się pokrótce wyjaśnić, o co właściwie chodzi, na podstawie oświadczeń stron wewnętrznego konfliktu w zespole. Sprawa wyszła na światło dzienne w dniu 5 marca. Na profilu facebookowym Dziejów Khorinis poinformowano o usunięciu części filmów z kanału YouTube projektu oraz zmianie nazwy tego ostatniego na Khorinis. Stwierdzono także, że ekipa utraciła dostęp do kanału za sprawą członka zespołu, który miał już wcześniej zrezygnować ze współpracy. W oświadczeniu zabrakło jednak jakichkolwiek szczegółów i konkretów na temat przyczyn zaistniałej sytuacji. Zapowiedziano jedynie re-upload filmów na nowym kanale w razie jego nieodzyskania.

Wpis wywołał lawinę komentarzy zaskoczonych fanów. Większości oczywiście – jak to zwykle bywa w takich sytuacjach – wystarczyło jednostronne oświadczenie pozbawione szczegółów sytuacji, aby wylewać wiadra pomyj na niewymienionego z nazwiska ani pseudonimu byłego członka zespołu. Niektórzy internauci byli jednak nieco bardziej spostrzegawczy, zwróciwszy uwagę na nieprofesjonalizm zespołu, który dopuścił do sytuacji, w której jedna osoba blokuje wszystkim pozostałym dostęp do kluczowego medium, kreującego markę Dziejów Khorinis.

I faktycznie, powyższa sytuacja wydawała się wręcz niewiarygodna w przypadku zespołu, który otrzymał wsparcie doświadczonych aktorów i lektorów, Filmoteki Narodowej i Instytutu Audiowizualnego. Wydawała, ponieważ autorzy oświadczenia raczyli pominąć w nim jeden dosyć istotny szczegół – przez owego byłego członka zespołu rozumieli jego pomysłodawcę i lidera, występującego pod pseudonimem Dark.

Robi się ciekawie, prawda? Niedługo po ukazaniu się wpisu na FB, na kanale Khorinis pojawiło się wstępne oświadczenie, które następnego dnia zostało rozszerzone o szczegółowe wyjaśnienia (w wersji audio i tekstowej, zamieszczonej na archiwalnej stronie Dziejów Khorinis). Poniżej możecie odsłuchać tej drugiej wersji, pierwszą odnajdziecie bez trudu na kanale.

https://www.youtube.com/watch?v=aQD3cB2TlCI

Z nagrań dowiadujemy się, iż konflikt w zespole trwał już od około pół roku pomiędzy działem filmowym, dubbingowym i aktorów – a kilkoma innymi członkami ekipy DK, którym nie podobał się sposób zarządzania lidera projektu. Zaznaczone zostało, iż żadna ze stron sporu nie ma prawa wypowiadać się w imieniu całego zespołu, a jedynie swoim własnym i grup reprezentowanych. Tymczasem oświadczenie na FB zostało sporządzone rzekomo w imieniu wszystkich twórców.

W wyniku przeciągającej się miesiącami waśni Dark ostatecznie postanowił zrezygnować z członkostwa w zespole. Stało się to pod koniec stycznia bieżącego roku, co zostało ujawnione na poniższym screenie.

Wygląda zatem na to, że przez ponad miesiąc zespół Dziejów Khorinis utrzymywał w tajemnicy tak istotny fakt, jak odejście jego najważniejszego członka. Jest to szczególnie istotna informacja, ponieważ – jak się okazało – to właśnie on (wraz ze swoim ojcem) był stroną wszystkich umów z aktorami i instytucjami w sprawie filmów oraz dubbingu. W efekcie w wyniku rezygnacji pojawiły się poważne problemy natury prawnej, zwłaszcza z zakresu praw autorskich. Od ich rozstrzygnięcia zależał los całej modyfikacji.

Dark przedstawił propozycję polubownego rozwiązania sprawy. Zażądał przede wszystkim:

• oficjalnego oświadczenia na profilu FB oraz kanale YT o zmianie lidera,
• zmiany nazwy projektu Dzieje Khorinis,
• przemianowania kanału YT na archiwum filmów,
• usunięcia Patronite i zamknięcia działu filmowego.

W zamian za dokonanie tych czynności zadeklarował ukończenie i udostępnienie umówionych nagrań wraz z przekazaniem kont FB i YT nowemu szefostwu Dziejów Khorinis oraz zrzeczeniem się roszczeń względem projektu. Swoją propozycję przedstawił w dniu 4. marca.

Zamiast odpowiedzi miał jednak uzyskać blokadę na profilu facebookowym, w związku z czym zdecydował się na przejęcie kanału YouTube (który zresztą sam założył w 2008 r. pod prywatną skrzynkę mailową).

O powyższym biegu wydarzeń autorzy oświadczenia facebookowego nie zdecydowali się poinformować. Nie odnieśli się także oficjalnie do stanowiska byłego członka zespołu. Ich niektóre wypowiedzi odnaleźć można na forum themodders.org. Tym nie mniej względem społeczności fanów nabrali wody w usta.

Konsekwencje – czy dodatek powstanie?

Pod powyższym linkiem odnaleźć można także dyskusje osób związanych z projektem na temat całej sytuacji. Wygląda na to, że przeciwnicy Darka to głównie nowi członkowie projektu, których wizja nie pokrywała się z tą proponowaną przez starą gwardię. W grę wchodziły jednak w mniejszym stopniu sprawy merytoryczne, a w większym osobiste ambicje. W ostatecznym rozrachunku projekt Dzieje Khorinis od miesięcy zdaje się stać w miejscu i pomimo zapewnień obu stron pojawia się coraz więcej wątpliwości, czy w ogóle zostanie zrealizowany.

Powiedziałbym wręcz przewrotnie, że prawie na pewno nie zagramy w Dzieje Khorinis. Nawet bowiem jeśli strony dojdą do porozumienia, a konflikt zostanie zażegnany, Dark żąda zmiany nazwy projektu. Czy Dzieje Khorinis staną się Historiami Khorinis? Jeżeli natomiast do ugody nie dojdzie, sytuacja prezentuje się jeszcze bardziej opłakanie. Każda ze stron dysponuje bowiem częściami materiału gry, których nie posiada przeciwna. Dalsze zaognianie konfliktu doprowadzi zatem nieuchronnie do impasu, który poskutkuje fiaskiem tak szumnie zapowiadanej modyfikacji.

Wątpliwości pojawiają się zwłaszcza co do profesjonalnego dubbingu i współpracy z aktorami, które stanowiły dotąd kluczowy atut powstającego dodatku. To one pompowały popularność i wiarygodność dzieła Soulfire, co słusznie zauważył Dark w swoim oświadczeniu. Przeglądając chociażby wpisy na naszym portalu, odnajdziemy następujące:

• Dzieje Khorinis – polski dodatek do Gothica 2
• Dzieje Khorinis: Andrzej Tomecki w filmie dokumentalnym
• Dzieje Khorinis – Krwawa Kompania
• Gothic 2 Dzieje Khorinis – Pytania i odpowiedzi

Praktycznie w każdym artykule przywoływaliśmy jakieś nagrania z aktorami bądź dotyczące dubbingu. Jeżeli Dzieje Khorinis utracą ten cenny pierwiastek… cóż, oczywiście mogą powstać, ale będzie to po prostu jeden z wielu modów do Gothica, który w dodatku powstaje już trochę zbyt długo, żeby zrobić furorę bez odpowiedniego wyróżnika.

Ocena postawy stron

Jeśli chodzi o postawę stron konfliktu, to oczywiście nie dysponujemy wszystkimi informacjami na temat sporu. Nie możemy zatem bez cienia wątpliwości wskazać na to, kto ma rację. Możemy natomiast jasno wskazać, kto przedstawia rzetelne argumenty, a komu ich najwyraźniej zabrakło.

Zdecydowanie Dark jako lider i pomysłodawca Dziejów Khorinis, właściciel kanału YouTube, a przede wszystkim strona najważniejszych umów dotyczących współpracy nad sferą audiowizualną moda nie jest osobą, która utraciła pozycję negocjacyjną. Tak bowiem mieli określić go przeciwnicy po zapoznaniu z propozycją ugody. Jest ponadto oczywistym, że autor wizji ma prawo żądać wzmiankowania, iż nie jest już głową projektu. A my – fani – mamy prawo to wiedzieć. Zatajenie informacji o odejściu Darka to zwyczajny przejaw zlekceważenia społeczności przez nowych włodarzy projektu. Podobnie zresztą jak bezpodstawne wydawanie – skądinąd nieobfitującego w konkrety – oświadczenia w imieniu całego zespołu, podczas gdy stoi on w wewnętrznym konflikcie.

Nie wiemy, co dokładnie działo się przez ostatnich 6 miesięcy, jednak raczej możemy przypuszczać, że to dopiero początek sprawy. Prowadzący fanpage są w posiadaniu nagrania z wielogodzinnej rozmowy, której publikacja nie jest wykluczona. Z ich strony byłaby to zresztą najbardziej sensowna forma obrony, ponieważ nie da się funkcjonować w takiej sytuacji milcząc. Miejmy nadzieję jednak, że sprawa mimo wszystko zostanie rozwiązana w sposób dżentelmeński (o ile nie jest już na to za późno). Powiem bowiem doświadczenia obcowania z różnego rodzaju sporami prawnymi, w tym dotyczącymi spraw prawnoautorskich, jedno – jeżeli konflikt przeniesie się na wokandę sądową, możemy w zasadzie pożegnać się z dodatkiem Dzieje Khorinis.